Nam strzelać nie kazano....

Porażką 1:2 zakończył się mecz KP Wandowo - Orzeł Radziejewo. Przegrana jest o tyle bolesna , że przez większość meczu to nasza drużyna prowadziła grę , oraz stworzyła sobie 6 dogodnych sytuacji do strzelenia bramek. Od pierwszego gwizdka Pana Marka Gosa,drużyna KP wyglądała lepiej . Co chwila próbowaliśmy zdobyć bramkę ale strzały Szymona Magierowskiego czy Kuby Bartosiaka mijały bramkę gości. Zespół z Radziejewa ograniczał się jedynie do kontr , w pierwszej połowie tylko dwukrotnie zagrozili bramce KP. Swoich szans w pierwszej połowie próbowali jeszcze Damian Sontowski , Adrian Salczewski , ale tego dnia piłka po prostu nie chciała wpaść do bramki Orła.Na przerwę drużyny schodziły przy wyniku 0:0. Druga połowa znowu zaczęła się od ataków gospodarzy. Po jednej z akcji , bezpańską piłkę przed polem karnym przejął Kuba Bartosiak ,jego strzał w końcu znalazł drogę do bramki Orła i KP objęło prowadzenie. Niestety tylko 3 minuty cieszyliśmy się z prowadzenia. Po jednej z kontr,w sytuacji sam na sam z bramkarzem KP znalazł się Michał Słomiński i strzałem obok bramkarza wyrównał stan meczu . Dalsza część meczu to kolejne ataki zawodników KP , niestety ani Kuba , ani Magier czy też Łukasz Jędrzejewski , nie pokonali bramkarza gości. Na minutę przed końcem meczu , po błędzie naszych zawodników,oko w oko z golkiperem KP znalazł się kapitan Orła Marek Lipnicki , i plasowanym strzałem w długi róg pokonał Przemka Lewandowskiego. Drużyna Kp miała jeszcze jedną szansę na wyrównanie, ale w ostatniej akcji meczu Szymon Magierowski nie trafił w bramkę. Szkoda straconych punktów,ale taki bywa futbol. Okazję do poprawienia naszego dorobku będziemy mieć już za tydzień. W niedzielę 13 października udamy się na wyjazdowy mecz z kolejnym Orłem,tym razem będzie to Orzeł Borkowo.